Markery Graph'it leżały w szufladzie i aż piszczały by ktoś je w końcu użył ...
... i tak po długim czsie rozłąki z rysownictwem powstał Geralt z Rivii.
Wiedźmin został oddany mojej drogiej "Lamie" więc nie miałam już możliwości porobienia większej ilości zdjęć.
Czas pracy - godzina.
Uśmiech na twarzy przyjaciółki - bez końca :)
uwielbiam Wiedźmina :)
OdpowiedzUsuń