Muszę przyznać, że to było ciężkie wyzwanie. Piosenka z początku wydała mi się dziwna, ale im dłużej ją słuchałam, tym więcej pomysłów przychodziło mi do głowy. Zrobiłam szkice, projekty... a potem wszystko podczas pracy zostało zmienione. Jak zawsze ;P
Z początku zwróciłam uwagę na kolorystykę: czerń, biel i czerwień. W ostateczności zachwycona sofą na której siedzą i sporadycznymi metalowymi przedmiotami postanowiłam dodać jeszcze złoty i srebrny do tego zestawu.
Czemu "hello"? Bo z tymi słowami skojarzyły mi się pierwsze sekundy teledysku, kiedy piosenkarz stoi ze słuchawką przy uchu. A czemu motyl ze skuwką od pióra? Bo te słowa nie padają. Wpisały się one w mój umysł jakby przyniesione przez coś delikatnego jak... motyl.
Z początku zwróciłam uwagę na kolorystykę: czerń, biel i czerwień. W ostateczności zachwycona sofą na której siedzą i sporadycznymi metalowymi przedmiotami postanowiłam dodać jeszcze złoty i srebrny do tego zestawu.
Bardzo spodobała mi się również dwudzielna kompozycja teledysku, która w połączeniu z nietypową muzyką i ciemnym zestawem kolorów sprawiła, że nagranie wydawało się być niezwykłe i trochę zagmatwane. Chciałam by moja praca też taka była (zawierała ukryte przesłanie i była troszkę pokręcona).
I oto co mi wyszło:
Czemu "hello"? Bo z tymi słowami skojarzyły mi się pierwsze sekundy teledysku, kiedy piosenkarz stoi ze słuchawką przy uchu. A czemu motyl ze skuwką od pióra? Bo te słowa nie padają. Wpisały się one w mój umysł jakby przyniesione przez coś delikatnego jak... motyl.
Jedna praca a tyle zdjęć?
Krótki filmik dla wyjaśnienia:
(przepraszam za kiepską jakość, ale okazało się, że mój aparat nie umie kręcić filmów,
radzę nie powiększać okna)
Moją pracę zgłaszam do wyzwania :